Mateusz Morawiecki nie opublikował uchwalonej przez Sejm ustawy. W ten sposób ustanowił siebie jako osobę i organ, który jednoosobowo decyduje o tym, co jest w Polsce prawem a co nie. Innymi słowy to zamach stanu, bo premier takich kompetencji nie ma.
Na czyje polecenie nie opublikowano ustawy? Decyzję podjął Jarosław Kaczynski w swoim najbliższym gronie, z Ryszardem Terleckim. Te osoby są odpowiedzialne.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Mowa o ustawie covidowej, która przewiduje m.in. dodatki dla lekarzy. To miara upadku tej władzy, która słowo prawo zastąpiła bezprawiem a sprawiedliwość niesprawiedliwością.
Ten rząd nie ma moralnego prawa funkcjonować dalej.
Przyznanie premerowi „prawa” niepublikowania ustaw podważa cały ustrój RP. Stawia zależnego od chybotliwej większości w Sejmie szefa rządu ponad wybranym w wyborach powszechnych Prezydentem, który je podpisuje i nad parlamentem, który je stanowi.
To jest przewrót po prostu.— Tomasz Skory (@TomaszSkory) November 14, 2020