Dojenie Polaków PiS opanował do perfekcji. Członkowie komisji ds pedofilii dorobią na boku

Arogancja PiS osiągnęła poziom absurdu

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Sejm zrobił zaskakującą przysługę członkom gremium, mającego zająć się pedofilią. Jedną z ustaw covidowych pozwolił im na dodatkowe zarobki.

Około 10 tys. zł brutto – tyle ma wynieść miesięczne uposażenie członków państwowej komisji ds. pedofilii. Ustawę w jej sprawie Sejm przyjął w 2019 roku, po pierwszym filmie braci Sekielskich o nadużyciach seksualnych w Kościele. Członków powołano dopiero rok później, po kolejnym filmie Sekielskich. Obecnie urząd komisji jest w trakcie realizacji, a już pojawiła się furtka, umożliwiająca jej członkom na dodatkowe zarobki. Dała ją ustawa z 7 października 2020 roku o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania społeczno-gospodarczym skutkom Covid-19.

Dotąd członków komisji obowiązywała zasada, że jeśli pełnią też inną funkcję, mogą otrzymywać tylko jedno, wybrane przez siebie wynagrodzenie. Na mocy ustawy z 7 października ten przepis przestał obowiązywać członków komisji ds. pedofilii. Projekt skierował do Sejmu rząd, większość przepisów dotyczyło gospodarki, a przepis dotyczący komisji dodano podczas prac.

Gdzie konkretnie mogliby dorobić? Możliwości są ograniczone. Ustawa o komisji ds. pedofilii zakazuje dodatkowej pracy jej członkom, ale tylko wtedy, gdy byłoby to „sprzeczne z obowiązkami członka komisji”.

Źródło: rp.pl