Nie widać końca szaleństwa ministra Czarnka. Tym razem atakuje wolność badań naukowych

Przemysław Czarnek. Fot. YouTube
Przemysław Czarnek. Fot. YouTube

Minister edukacji, Przemysław Czarnek nie daje o sobie zapomnieć. Dosłownie dzień w dzień przedstawia coraz bardziej kuriozalne projekty, które mogą zaszkodzić edukacji w Polsce.

Na zjeździe klubów „Gazety Polskiej” Czarnek opowiadał o stworzeniu „pakietu wolnościowego”… na polskich uniwersytetach. Hasło piękne, tylko że jak to zwykle jest w nowomowie, którą posługują się działacze Prawa i Sprawiedliwości, w istocie oznacza chęć likwidacji niezależności badań naukowych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– O ile ktoś z poglądami lewackimi może bez trudu zorganizować konferencję, nawet pseudonaukową na dowolnym uniwersytecie publicznym, a co więcej będzie ona dobrze postrzegana przez władze uniwersytetu, to często słyszymy o tym, że konferencji pro-life, czy o tematyce konserwatywnej, katolickiej nie można zorganizować, bo nie ma czasu, nie ma miejsca, albo po prostu władze się nie zgadzają – fantazjował Czarnek.

– Pakiet [wolnościowy – red.], który będzie zwalniał nauczycieli akademickich o poglądach konserwatywnych, chrześcijańskich, narodowych, z odpowiedzialności dyscyplinarnej, a nawet wyjaśniającej za poglądy – sprecyzował swój pomysł Czarnek.