Lech Kołakowski, jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego z czasów PC, wiceprzewodniczący klubu PiS, odchodzi z partii – poinformowały media. Poseł oświadczył, że powodem jego odejścia jest niezgoda na niszczenie wsi przez ustawę “Piątka Kaczyńskiego”. Chce być wierny swoim wyborcom, oni wybrali mnie żebym bronił interesów wsi.
Kołakowski był do niedawna m.in. wiceprzewodniczącym klubu PiS w Sejmie. Pełnił też rolę szefa lokalnych struktur w Łomży. Z Kaczyńskim zna się od samego początku, od czasów PC. Poseł Kołakowski niedawno odebrał od rolników podziękowania za swoją niezłomną postawę. Co ciekawe, bardzo blisko współpracował m.in. z Ryszardem Terleckim, dlatego jego odejście jest szokiem dla wielu osób wewnątrz partii.
Nieoficjalnie mówi się, że Kołakowski dołączy do koła tworzonego przez Ardanowskiego. To oznacza prawdopodobnie upadek rządu. Do byłego ministra rolnictwa chce dołączyć kilkunastu innych posłów, nie tylko z PiS.
A tymczasem w porannej rozmowie RMF Lech Kołakowski zapowiedział wystąpienie razem z kilkoma innymi posłami z #PiS. Partia rządząca praktycznie traci większość. Ze słów posła Kołakowskiego wynika że "rebelianci" czule patrzą w stronę #Agrounia
— Artur Jarząbek ن🇵🇱 (@Artur_Jarzabek) November 17, 2020
źródło: RMF / Rzeczpospolita