PiS zamknie stoki narciarskie? To bardzo prawdopodobne

Wydaje się, że w tym roku nie będziemy mogli wyjechać w góry na narty. Wszystko przez to, że rząd po omacku walczy z epidemią koronawirusa.

Jak podało radio RMF FM, jeżeli liczba zakażeń koronawirusem nie spadnie poniżej 10 tysięcy przypadków dziennie, to sezon narciarski w tym roku po prostu się nie odbędzie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Rząd po prostu zablokuje start sezonu narciarskiego. Podobnie, jak “uśpił” inne branże, jak choćby gastronomię czy hotelarstwo. Wszystko po to, by pod takimi działaniami ukryć własną nieudolność.

Wszystko więc wskazuje na to, że zarówno hotelarze, jak i właściciele stoków mogą już spisać zbliżające się zimowe miesiące na straty. Szanse na to, by turyści znowu szturmowali wyciągi narciarskie, są bardziej niż mizerne. Dla pracujących w branży setek tysięcy ludzi może oznaczać to finansową katastrofę.