
Na uczelniach pojawi się ekstremizm?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Minister Czarnek chce zwolnienia „nauczycieli akademickich o poglądach konserwatywnych, chrześcijańskich, narodowych, z odpowiedzialności dyscyplinarnej czy nawet wyjaśniającej za poglądy”. Sam jednak wzywa do postępowania dyscyplinarnego wobec badaczki, która wzięła udział w strajku kobiet.
Na zjeździe klubów „Gazety Polskiej” minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek zapowiedział plany wprowadzenia zmian prawnych, które miałyby zagwarantować „wolność akademicką” naukowcom o poglądach prawicowych.
Minister mówił (cytujemy za Gazeta.pl): „Podstawowa rzecz, która jest dziś widoczna, to jest wolność nauki – jej nie ma. (…) Kierunek rozwoju zwłaszcza nauk humanistycznych czy społecznych poszedł nie tam, gdzie byśmy sobie życzyli i to musimy zawracać”.
Minister powołał się przy tym na rzekome dyskryminowanie naukowców o katolicko-narodowo-prawicowych przekonaniach na polskich uczelniach. Czarnek – co stało się już tradycją – nie podał żadnego konkretnego przykładu rzekomej dyskryminacji wykładowców o nie lewicowych czy liberalnych poglądach na polskich uczelniach. Zapowiedział jednak zmiany w przepisach.
Źródło: oko.press