Elżbieta Witek była rozstrzęsiona, gdy z trybuny padły słowa o Kaczyńskim. Głos jej się trząsł, była najwyraźniej wystraszona. Tak bardzo się boi prezesa? Nie powinna być marszałkiem.
Oto nagranie z Sejmu:
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |