„Taśmy prawdy” pokazują jak pielgrzymujący do Monako Hofman i Pietryszyn załatwiają biznesy i mówią o wpływach u Ziobry. Czy zatrzymanie Giertycha miało uniemożliwić przedstawienie tego nagrania w sądzie? Czy jest coś jeszcze? I co na to prokuratura? Zbada sprawę? Patologia – napisał Grzegorz Schetyna. Ale szykuje się ciąg dalszy.
Taśm ma być znacznie więcej, niż do tej pory ujawniono. Roman Giertych zapowiedział ich ujawnienie. Sprawa układu korupcyjnego na szczytach władzy, który za przejęcie firm odstępuje od ścigania biznesmenów budzi ogromne poruszenie w społeczeństwie. Jeśli zarzuty Czarneckiego są prawdziwe, mamy do czynienia z gigantycznym skandalem.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kiedy poznamy ciąg dalszy? Czy stanie się to już niedługo? Najbliższe dni przyniosą odpowiedź na to pytanie.
Jest to jedna z najpoważniejszych afer ostatnich dziesięcioleci w Polsce.
"Taśmy prawdy” pokazują jak pielgrzymujący do Monako Hofman i Pietryszyn załatwiają biznesy i mówią o wpływach u Ziobry. Czy zatrzymanie Giertycha miało uniemożliwić przedstawienie tego nagrania w sądzie? Czy jest coś jeszcze? I co na to prokuratura? Zbada sprawę? Patologia.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) November 16, 2020