
Dyktatura ciemniaków.
Mariusz Kamiński wystąpił wczoraj w Sejmie wyraźnie niedysponowany. Plątał mu się język i mówił niewyraźnie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wyraźnie pobudzony próbował bronić brutalnego atakowania przez policję pokojowych demonstracji.
Doskonale słuchać to na poniższym nagraniu umieszczonym na Twitterze przez zwolennika PiS. Kamiński mówi niewyraźnie i ma kłopot z prawidłową wymową nawet prostego słowa „posesje”.
Choroba alkoholowa ministra Kamińskiego jest tzw. tajemnicą poliszynela. Już w sierpniu 2019 r. lider Konfederacji Grzegorz Braun ujawnił, że „na czele MSWiA stanął praktykujący alkoholik”.
Mariusz Kamiński, mimo że trwała kampania wyborcza nie zdecydował się na pozew w trybie wyborczym, ani nie odniósł się do zarzutu.
O tym, że Kamiński ma się udać na „urlop zdrowotny” mówione jest od kilku miesięcy w PiS.
Poseł Nitras chciał błysnąć. No bo jak to policja zabezpiecza dom polityków Prawa i Sprawiedliwości. Niestety źle zaadresował swoją zaczepkę. Napotkał na mur. Minister Kamiński na spokojnie wyjaśnił mu na czym polega propaństwowa postawa i służba. Posłuchajcie ⤵️ pic.twitter.com/2S056ZYq3y
— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) November 19, 2020
źródło: Twitter