Czy rosyjskie ręce sterują próbą oderwania Polski od Unii Europejskiej? Ważny ślad w aferze!

“Jeszcze przed wybuchem afery podsłuchowej polski kontrwywiad otrzymał informację od jednej z ważnych natowskich służb dotyczącą celów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU w Polsce. Dwa główne dotyczyły oderwania nas od Unii Europejskiej i skompromitowania na arenie międzynarodowej” napisał dwa lata temu Grzegorz Rzeczkowski w swoim artykule w tygodniku Polityka.

Dzisiaj te słowa brzmią nie tylko proroczo ale są wręcz złowieszcze. Na rosyjskie powiązania wskazywano w przypadku PiS wielokrotnie. I nie chodzi tu tylko o spotkania polityków tego ugrupowania ale też osoby, które działają w tle, niejako na zapleczu politycznym. Pisał o tym m.in. Tomasz Piątek,

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jeśli operacja oderwania Polski od Unii Europejskiej jest realizowana jako jeden ze strategicznych celów Rosji, to mamy do czynienia z niesłychanie groźną sytuacją. Polskie służby, sparaliżowane po działaniach destrukcyjnych w 2015 i 2016 roku mogą być niezdolne do działania a sojusznicy z NATO nie są tak skorzy do współpracy mając po polskiej stronie niestabilny i być może zinfiltrowany aparat polityczny.

Źródła Rzeczkowskiego są najwyraźniej doskonale poinformowane. Polska została skompromitowaną na arenie międzynarodowej bardzo skutecznie. Być może była to pierwsza część operacji. Teraz przyszedł czas na realizacje drugiej części – po skutecznym zniszczeniu idei Unii Europejskiej w Wielkiej Brytanii ma wyjść Polska. Jaki jest prawdziwy, długoterminowy cel takich działań? Wojna w Europie? Budowa nowego bloku wschodniego, z Rosją na czele i przejęcie Łotwy, Litwy i Estonii? Polska ma znowu paść ofiarą potężnego konfliktu?

Niestety nie jest to wykluczone.

Polska zawsze była jednym z głównych celów KGB i GRU. Nie była częścią ZSRR, nie była tak poddana jak Bułgaria czy Rumunia. Po wojnie osiedliło się masa śpiochów. Rosjanie często nie korzystali z ich usług tylko pchali na wysokie stanowiska. Aż do momentu… – skomentował powyższy wpis jeden z internautów.