W cieniu epidemii koronawirusa do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy, którego przyjęcie będzie oznaczało całkowite upartyjnienie aparatu administracyjnego w Polsce.

Nieukrywanym celem proponowanych zmian jest przekazanie w ręce premiera większej władzy nad urzędnikami rządowymi. Będzie mógł m.in. rozporządzeniem decydować, w którym wydziale pracują urzędnicy.

Reklamy

Dlatego eksperci są przekonani, że nowe regulacje będą służyły wyłącznie upartyjnieniu na wielką skalę.

– Elastyczne regulowanie polityki zatrudnienia, o którym pisze wnioskodawca w uzasadnieniu, może doprowadzić do obniżenia jakości kadr i upartyjnienia struktur administracji rządowej – uważa Jerzy Siekiera, prezes Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

Źródło: Rzeczpospolita

Poprzedni artykułKaczyński ma się czego obawiać! Polacy masowo popierają Strajk Kobiet
Następny artykułKosiniak-Kamysz zdecydowanie: szczepionka na COVID-19 powinna być za darmo dla wszystkich Polaków, dobrowolna