Tak negocjuje PiS w UE? Z Niemcami nie chce siadać do stołu

Sposób, w jaki Prawo i Sprawiedliwość chce prowadzić negocjacje związane z postulatem powiązania praworządności z funduszami europejskimi, powinien budzić nasze przerażenie.

Jacek Saryusz-Wolski, czołowy ekspert PiS ds. polityki europejskiej wprost uważa, że z Niemcami nie mamy już w ogóle, o czym rozmawiać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Prezydencja niemiecka tak się zapętliła i tak zabrnęła, dążąc do rozwiązania siłowego, że nie ma wręcz sensu siadać z nią do stołu – mówił Saryusz-Wolski w rozmowie opublikowanej na prorządowym portalu wPolityce.

– Mogą tupać i głośno protestować, co robili, i uprawiać dalej dyfamację Polski i Węgier, natomiast z mocy prawa i traktatów karty rozdają Polska i Węgry – snuje swoje mocarstwowe fantazje europoseł PiS.