Kolejny wał rządu PiS? Posłowie kontrolują Szpital Narodowy

Kłamstwo i konflikt interesów

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Okazało się, że ministerstwo na oszacowanie kosztów funkcjonowania szpitala na Stadionie Narodowym dało 24 godziny. Jeden dzień na oszacowanie kosztów. Z każdym z kim rozmawiamy mówi, że jest to niemożliwe – powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.

Już w ubiegłym tygodniu posłowie Koalicji Obywatelskiej – Dariusz Joński i Michał Szczerba – rozpoczęli kontrolę dotyczącą funkcjonowania szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. W tym celu zapowiedzieli odwiedzenie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, resortu zdrowia oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Celem przedsięwzięcia miała być “kontrola racjonalności wydatkowania środków” na ten szpital. We wtorek rano na konferencji prasowej podzielili się kolejnymi wnioskami.

– W trakcie naszej kontroli okazało się, że dwie osoby, dwóch wicedyrektorów szpitala MSWiA, który zabezpiecza szpital na Stadionie Narodowym, jeden z nich jest równocześnie pracownikiem agencji oceny technologii medycznych i taryfikacji, a drugi jest członkiem rady przejrzystości właśnie przy tej agencji. To jest dwóch wicedyrektorów, którzy jednocześnie współpracują z instytucją, która przygotowała kosztorys i wycenę świadczeń dla szpitala na Narodowym. Z panem posłem Szczerbą widzimy ogromny konflikt interesów – powiedział.

Jak dodał, kontrola poselska udowodniła, że minister zdrowia “oszukał, wprowadził w błąd parlamentarzystów”. – Mówiąc, że on nie ma żadnego związku z budową szpitala tymczasowego, że nikt z nim tej sprawy nie konsultował. Okazuje się, że to on wysyłał pismo właśnie do tej agencji, żeby oszacowała koszty – stwierdził Joński.

Źródło: tvn24.pl