Rafał Trzaskowski na celowniku władzy. Prezydent Warszawy wciąż śmiertelnym zagrożeniem dla układu

Rafał Trzaskowski, młody i dynamiczny prezydent Warszawy, znajduje się wciąż na celowniku obecnej władzy. Nie ma chyba dnia, by nie został zaatakowany przez propisowskie media lub polityków PiS, Solidarnej Polski lub Porozumienia. Ataki te są często groteskowe, śmieszne i słabe, ale powtarzają się regularnie. Jaką to moc posiada Trzaskowski, że jest tak atakowany?

Projekty polityczne mają to do siebie, że potrzebują liderów. Trzaskowski może być postrzegany – i to zapewne wychodzi z badań, które PiS ciągle zleca – jako naturalny lider, osoba która posiada nadal potężny kapitał polityczny. Pogłoski o jego odejściu z polityki są daleko przesadzone. Trzaskowski posmakował już sukcesu politycznego, ma duże doświadczenie w kreowaniu wizerunku i świetnie sobie radzi. Jest politykiem europejskiego formatu a pozycje wyjściowe z Warszawy na pałac prezydencki są doskonałe.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Trzaskowski ma też naturalnego sojusznika w postaci otoczenia politycznego – jest akceptowany przez lewicę, centrum (w postaci PSL) oraz część posłów PiS. Nie ma konfliktowej natury i pokazał, że potrafi szybko załatwiać sprawy trudne. Oczywiście ma też wiele do zrobienia w Warszawie, gdzie ciągle pozostaje multum spraw do uregulowania, jak na przykład fatalna edukacja (chaos dzięki rządowi!) czy współpraca z policją, do której zaufanie drastycznie spadło. Ale to są rzeczy, z którymi sobie poradzi.

Jest mocną polityczną figurą, buduje swoją pozycję w stolicy i PiS, Solidarna Polska oraz Porozumienie mają z nim duży problem. Ambicje Jakiego i żal Kaczyńskiego o przegraną w jakiś przedziwny sposób się łączą i napędzają tą falę bejtu. A groteskowość ataków? Cokolwiek się w Warszawie dzieje, winny od razu jest wskazywany – prezydent. Gdyby tą samą miarę stosować wobec polityków PiS, Morawiecki z Kaczyńskim nie wyszliby z kryminału do trzeciego pokolenia…

źródło: Facebook