Czy powinno nas to dziwić? Opiekun ministrantów ścigany przez Interpol za… pedofilię

„Gazeta Wyborcza” pisze o kolejnym skandalu dotykającym Kościół w Polsce.

Tym razem okazało się, że w jednej z parafii w Luboniu pod Poznaniem opiekunem ministrantów i katolickich grup młodzieżowych był człowiek skazany w 2009 r. prawomocnym wyrokiem sądowym na 10 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu na 3 lata) za… pedofilię. Rok wcześniej namierzył go… brazylijski Interpol. Polak miał ściągać na swój komputer pliki z pornografią dziecięcą.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kilkanaście tygodni temu, pewna dorosła już kobieta doniosła zaś policji o tym, że w 2003 r., jako dziecko została wykorzystana seksualnie przez dzisiejszego opiekuna ministrantów. Mężczyznę aresztowano po tym, jak przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono, obok płyt z „Arką Noego”, nagrania pedofilskie oraz materiały sugerujące zainteresowanie zoofilią.