Niedzielski straszy trzecią falą wirusa. Warzecha ostro: To przez pańskie decyzje

Czy grozi nam całkowity lockdown?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kolejne państwa w Europie ponownie zaostrzają koronarestrykcje. Informacje te są najwyraźniej „na rękę” polskiemu rządowi. Minister Adam Niedzielski straszy bowiem trzecią falą koronawirusa.

Litwa zamyka większość sklepów i ogranicza możliwość poruszania się. O wprowadzeniu twardego lockdownu zdecydowały także Niemcy.

„Najpierw Niemcy, teraz Litwa wprowadzają twardy lockdown. Okres świąteczny i ferie również u nas zdecydują czy w lutym będziemy zmagali się z III falą” – grzmiał na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski.

Wpis szefa resortu zdrowia skomentował publicysta Łukasz Warzecha. „Nie ma to jak postraszyć ludzi. Tylko że wielu, Panie Ministrze, ma to Pana straszenie już gdzieś, bo przez Pańskie między innymi decyzje tracą dorobek i środki do życia” – skwitował.

Zamknięcie wielu branż sprawia, że wielu ludzi traci środki do życia. W Polsce dochodzi do dramatów. Ostatnio portal VETO donosił, że jeden z właścicieli hotelu i restauracji we Wrześni, Jarosław Gasik, powiesił się. Powodem targnięcia się na własne życie był lockdown. Mężczyzna miał 56 lat.

Co więcej, z danych NFZ wynika, że w listopadzie z powodów innych niż COVID-19 zmarło o 70 proc. więcej Polaków niż przed rokiem. Łącznie w ubiegłym miesiącu odnotowano 64,2 tys. zgonów.

Źródła: nczas.com, Twitter