W zeszłym tygodniu minister zdrowia, Adam Niedzielski beztrosko poinformował o wprowadzeniu narodowej kwarantanny między 18 grudnia a 17 stycznia. Dodał także, że w nocy z 31 grudnia 2020 r. na 1 stycznia 2021 r. będzie obowiązywał w naszym kraju zakaz przemieszczania się.
Wywołało to powszechne oburzenie, bo takie rozporządzenie jest po prostu niezgodnym z prawem ograniczeniem wolności. Np. Rzecznik Praw Obywatelskich wytknął rządowi PiS, że aby ograniczyć wolność przemieszczania się, to trzeba uchwalić odpowiednią ustawę.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz Morawiecki przyznał, że jego urzędnicy popełnili katastrofalny błąd i prawnicy podważający rozporządzenie o zakazie poruszania się mają rację. – Dlatego te nasze bardzo jednoznacznie zapisane sformułowania mogą być kwestionowane – powiedział premier.
Sęk w tym, że nie wiadomo, czy policja nie będzie jednak próbowała wymuszać przestrzegania fatalnego rozporządzenia. Funkcjonariusze nie są w końcu od interpretacji zgodności przepisów z konstytucją.