Obszernego wywiadu udzielił „Gazecie Wyborczej” Leszek Moczulski, legenda antykomunistycznej opozycji, założyciel Konfederacji Polski Niepodległej.
Moczulski opowiadał dziennikarzom o początkach swojej działalności w opozycji i o zagrożeniach z tym związanych. Mówił także o ludziach, jakich wtedy poznał, m.in. Antoniego Macierewicza.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Macierewicz to według mnie agent na cudzych usługach. A zaczęło się od tego, że był zamknięty z ludźmi z uniwerku w Marcu ’68 i śpiewał jak kanarek, i tak śpiewa do dnia dzisiejszego – uważa Moczulski.
"Macierewicz to według mnie agent na cudzych usługach. A zaczęło się od tego, że był zamknięty z ludźmi z uniwerku w Marcu ’68 i śpiewał jak kanarek, i tak śpiewa do dnia dzisiejszego." https://t.co/ZfgfJ3hlzP
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) December 24, 2020