„Fakt” dotarł do smakołyków, jakie zamówiła sobie władza, organizując przetarg dla Bufetu „R”, czyli rządowego. Centrum Obsługi Administracji rządowej zamawia właśnie artykuły spożywcze przeznaczone dla szefa rządu i jego współpracowników.

Czegoż to nie ma na liście! Są na niej i krewetki (7,5 kg), kraby (17 kg), małże (4,5 kg) i kilogram kawioru. Do tego 720 ton ryb, w tym takie egzotyczne przysmaki jak karmazyny.

Reklamy

Do tego tona (sic!) ciast, 144 kg rozmaitych batonów i aż 360 kg śliwek w czekoladzie. Znajdzie się nawet Ptasie Mleczko – zamówiono 1500 kg. Do tego 18,6 tys. butelek Coca-coli, 17,5 tony winogron, pomarańczy i mandarynek i na okrasę po 5 tys. sztuk kiwi i brzoskwiń.

Ciekawe, czy zamówiono ośmiorniczki?

Poprzedni artykułLeszek Moczulski nie ma złudzeń do polityków PiS: To z reguły nieudacznicy
Następny artykułSkąpy Kaczyński. PiS nie przekazało należnych budżetowych subwencji swoim koalicjantom