Wszystkie państwowe spółki muszą zwolnić pracowników – takie zadanie otrzymały zarządy. Ma to być zrobione bardzo szybko, bo PiS, Solidarna Polska i Porozumienie nie chcą kolejnej awantury przed wyborami. Dlatego wypowiedzenia będą wręczane już w ciągu kilku najbliższych dni oraz od stycznia do marca.
Potężne redukcje czekają wszystkie spółki od paliwowych, energetycznych po zbrojeniowe. Wszystko w ramach ratowania finansów, które są w katastrofalnym stanie, bo nie tylko spadła wartość tych spółek ale też notują one gigantyczne straty. Sama Polska Grupa Zbrojeniowa miała ponad 1 miliard (tak! miliard) straty w 2019 r. a spółki energetyczne zrzucały się na miliardowe koszty węglowej Ostrołęki. Nic z tych planów nie wyszło.
Reklamy
Nie trzeba chyba też przypominać upadku stoczni – plany PiS na budowę promów nie wyszły. Kaczyński, Ziobro i Gowin liczą na to, że zwolnienia pójdą szybko a potem ludzie zapomną tą wielką porażkę. Ale czy się nie przeliczą?
źródło: Twitter