Premier dwoi i się i troi, by przekonać nas do celowości szczepień. Rządowa propaganda pokazuje zaczepionych już szczęśliwców, którym koronawirus nie jest już groźny.

Nie pojawia się tylko nigdzie informacja o tym, kiedy nasz dzielny szef rządu sam zostanie zaszczepiony. Takie pytanie padło podczas dzisiejszej konferencji prasowej i odpowiedział na nie rzecznik rządu, Piotr Müller.

Reklamy

– Pan premier zaszczepi się w pierwszym możliwym terminie dla swojej grupy – stwierdził Müller. – Są zasady, które przyjęliśmy, czyli kolejność ryzyka. To ryzyko siłą rzeczy jest większe w grupie medyków, czy wśród seniorów, dlatego taką strategię przyjęliśmy – dodał rzecznik rządu.

Czyli co, premier zachęca do szczepień i patrzy czy czasem szczepionka nie ma żadnych skutków ubocznych?!

Poprzedni artykułKaczyński wściekły na Morawieckiego. Za ciągłe ogłaszanie zwycięstwa nad pandemią
Następny artykułZbawca Ojczyzny Daniel Obajtek. Czyli prezes Orlenu cierpiąc, dba o nas wszystkich