Premier dwoi i się i troi, by przekonać nas do celowości szczepień. Rządowa propaganda pokazuje zaczepionych już szczęśliwców, którym koronawirus nie jest już groźny.
Nie pojawia się tylko nigdzie informacja o tym, kiedy nasz dzielny szef rządu sam zostanie zaszczepiony. Takie pytanie padło podczas dzisiejszej konferencji prasowej i odpowiedział na nie rzecznik rządu, Piotr Müller.
Reklamy
– Pan premier zaszczepi się w pierwszym możliwym terminie dla swojej grupy – stwierdził Müller. – Są zasady, które przyjęliśmy, czyli kolejność ryzyka. To ryzyko siłą rzeczy jest większe w grupie medyków, czy wśród seniorów, dlatego taką strategię przyjęliśmy – dodał rzecznik rządu.
Czyli co, premier zachęca do szczepień i patrzy czy czasem szczepionka nie ma żadnych skutków ubocznych?!