Szczepionki mamy dzięki Unii Europejskiej. A co z obietnicą Dudy?

Andrzej Duda
Andrzej Duda

Panie Prezydencie, chciałoby się zawołać, obiecał pan szczepionki z USA! Wraz z Donaldem Trumpem uknułeś pan iście szatańską intrygę, by szczepionki były u nas błyskawicznie i co? I nic – odpowiedziałby prezydent, gdyby miał odwagę przyznać się do kolejnej wielkiej porażki.

Szczepionki trafiły do nas dzięki Unii Europejskiej. To urzędnicy unijni ją zamówili i przeprowadzili dystrybucję do wszystkich krajów. Co prawda do Polski trafiło jej niedużo, ale pierwsze koty za płoty i można oczekiwać, że wkrótce pojawi się więcej. Będzie można się zaszczepić – o ile ktoś chce.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ale obietnica prezydenta Dudy to nie jest jakieś tam słowo rzucone na wiatr, prawda? To przecież poważny prezydent poważnego kraju, który nie może mielić ozorem bez większego sensu. Powinien obietnicy dotrzymywać. Co się z tym stało? Gdzie szczepionki? Czemu ich jeszcze nie ma? Bo chyba pan prezydent nie robił tego w ramach kampanii wyborczej Trumpa? Chyba nie dogadał tej sprawy z nikim ważnym i dzisiaj USA zostawi nas na lodzie?

źródło: Twitter