Zamieszanie z funkcjonowaniem wyciągów narciarskich w trakcie ferii zdaje się nie mieć końca.
Najpierw miały być czynne, potem miano je zamknąć. Wreszcie wydano rozporządzenie, mające sankcjonować zamknięcie wyciągów, które… ich nie dotyczy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wszystko przez to, że 21 grudnia przyjęto rozporządzenie, które przewidywało zamknięcie stoków narciarskich między 28 grudnia a 17 stycznia. Sęk w tym, że z samego dokumentu wynika, że zakazana jest obsługa stoków narciarskich. Same wyciągi jednak… mogą działać.
Jak zauważył Piotr Schramm, dzielni urzędnicy zakazali działalność sklasyfikowaną kodem PKD 93.0 (czyli działalność, sportowa i rekreacyjna). Ta z kolei nie obejmuje działalności związanej z funkcjonowaniem kolejek linowych naziemnych i nadziemnych oraz wyciągów narciarskich, sklasyfikowanej w 49.39.Z i obsługi wyciągów narciarskich, sklasyfikowanej w 49.39.Z. Te punkty – według Polskiej Klasyfikacji Działalności – dotyczą właśnie działalności kolejek linowych, wyciągów orczykowych i narciarskich.