Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwiają się uchwale Senatu, która potępia atak na Kapitol. Politycy obozu rządzącego argumentują, że nie mogą poprzeć uchwały, bo nie znają wszystkich uwarunkowań wydarzeń w Waszyngtonie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Projekt uchwały, pod którym podpisani są m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki oraz senator Marek Borowski, dotyczy „wzmocnienia współpracy ze Stanami Zjednoczonymi”. Tekst dokumentu jest napisany oględnym, dyplomatycznym językiem, ktoś złośliwy mógłby nawet skomentować, że są w nim zawarte same słuszne oczywistości.
Nie padają w nim nazwiska Donalda Trumpa i Joe Bidena. Senatorowie nie wskazują winnych ataku na Kapitol z 6 stycznia, nie padają również nazwy partii politycznych.
Tym bardziej nie sposób zrozumieć, dlaczego przyjęciu dokumentu sprzeciwiają się senatorowie Prawa i Sprawiedliwości. Senatorowie PiS Jan Maria Jackowski i Jerzy Czerwiński sprzeciwili się dalszemu procedowaniu uchwały Senatu.
Źródło: oko.press