Polski rząd zachowuje się jak okupant. Tylko zdrajca interesów naszego kraju dąży do zniszczenia części gospodarki. A tak to obecnie wygląda: rząd, który zamknął większość firm i całe gałęzie gospodarki sam się wyżywi. Gorzej z setkami tysięcy przedsiębiorców, ich rodzin i pracowników. Oni już na pewno na PiS nie zagłosują. Oni już dowiedzieli się, że Kaczyński nie przejmuje się losem ludzi ciężko pracujących – bo nie wie co to ciężko pracować. Morawiecki nie interesuje się stanem kont ludzi inaczej niż tylko pod kątem zabrania im pieniędzy na podatki.
Przedsiębiorcy zostali zdradzeni przez własny, polski rząd. Ten zachowuje się tak, jakby był okupantem. Nie dba o rozwój, nie dba o przetrwanie. Doić i łupić – tak. Pomagać wszystkim – nie. Dzisiaj na jakąś tam pomoc mogą liczyć tylko nieliczni. Sprytnie to wyliczyli rządzący – aby pomoc dostali swoi.
Na problem zdrady gospodarczej zwraca uwagę PSL. Merytoryczna opozycja żąda od Morawieckiego zwolnienia firm z podatków, z ZUS, gwarancji i pomocy. Ale bankster z Alei Ujazdowskich tych rozsądnych głosów nie chce słuchać…
źródło: Twitter
Trudne czasy wymagają odważnych rozwiązań. Dziś jak nigdy wcześniej potrzebujemy stymulacji gospodarki. @nowePSL proponuje: dobrowolny ZUS, niższy VAT, otwarcie gospodarki. Jeden dzień lockdownu kosztuje naszą gospodarkę ok. 1, 3mld zł #DobraGospodynihttps://t.co/SKPHRQH0P0
— Urszula Pasławska (@Paslawska) January 14, 2021