Policja na tropie niesłychanej zbrodni. Ktoś obrzucił śnieżkami samochód Kai Godek

Funkcjonariusze mają przed sobą nowe, trudne śledztwo.

Ktoś obrzucił śnieżkami samochód, którym jechała konserwatywna aktywistka, Kaja Godek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Białe pociski spadły także na budynek Sądu Rejonowego w Płocku, gdzie miał miejsce proces działaczek Strajku Kobiet, oskarżonych o obrazę uczuć religijnych. Kaja Godek pełni w nim rolę oskarżyciela posiłkowego.

Oskarżone aktywistki obrazy uczuć religijnych miały dokonać, prezentując publicznie portret tzw. tęczowej Maryi. Za taki czyn, będący w istocie rodzajem happeningu,  w państwie PiS grozi kara do dwóch lat więzienia.

Sprawą śnieżnego ataku zajęła się policja.

– Prowadzimy czynności wyjaśniające w sprawie wykroczeń. Chodzi o zakłócenie porządku publicznego polegającego na rzucaniu kulami śniegowymi w budynek sądu oraz w pojazd będący w ruchu. Czynności dotyczą również niezastosowania się do znaku drogowego. Nikt nie został zatrzymany – powiedziała rzeczniczka płockiej policji mł. asp. Marta Lewandowska.