Przedsiębiorczy szef gabinetu politycznego Sasina. Oprócz pensji urzędniczej zarabia krocie w radach nadzorczych

Trzeba przyznać, że rząd PiS dba o swoje kadry, hojnie je wynagradzając.

Dyrektorem gabinetu politycznego został Marcin Kowalczyk, który dla objęcia funkcji rządowej musiał zrezygnować z funkcji prezesa PGE Dystrybucja. Zarabiał tam krocie. Więc zadbano o to, by „na rządowym” nie mógł narzekać na pobory.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Co prawda jako urzędnik zarabia „jedynie” 8 tys. złotych miesięcznie, to jednak od razu trafił do rad nadzorczych państwowych spółek: PGE (gdzie miesięcznie zarabia 8,5 tys.) oraz PKP Cargo (13,5 tys.).

Funkcje w radach nadzorczych państwowych spółek od dawna były łakomym kąskiem. Rekordziści potrafią zarabiać w nich prawdziwe fortuny.  Np. Bogusław Szarkrk z rady KGHM zarobił łącznie 422 tys. zł brutto!

Źródło: Inn:Poland