Rząd PiS idzie na wojnę z ciężko pracującymi. Przedsiębiorcy mogą spodziewać się kontroli

Sanepid, skarbówka, strażacy – państwowe instytucje mają ruszyć do kontroli niepokornych przedsiębiorców, którzy regularnie łamią koronawirusowe restrykcje. To ustalenia specjalnej narady w MSWiA, które poznało radio RMF FM.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Państwowa Inspekcja Sanitarna ma skrupulatnie sprawdzać czystość, straż pożarna będzie wręczać mandaty nawet za minimalnie przeterminowane gaśnice. Urząd Skarbowy dostał nakaz szczegółowego sprawdzania najbardziej opornych.

Rząd chce w ten sposób zniechęcić kolejne branże, które ogłaszają swoje otwarcie wbrew restrykcjom. Niektóre siłownie, restauracje i stoki narciarskie chcą zrobić to 1 lutego.

O kontrolach straży pożarnej informował lider Strajku Przedsiębiorców Paweł Tanajno. “Strażacy, którzy kontrolują są przeważnie bardzo mili. Sprawdźcie papiery i przygotujcie wszystko” – pisał w czwartek na facebookowej grupie “OtwieraMY”.

Bunt przedsiębiorców związany jest z trwającym od 27 grudnia 2020 r. “przedłużonym etapem odpowiedzialności”, który doprowadził m.in. do zamknięcia działalności handlu, stoków narciarskich, hoteli i pensjonatów. Został on dwukrotnie wydłużony i potrwa co najmniej do 14 lutego.

Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Business Insider Polska wynika, że większość Polaków pozytywnie ocenia otwieranie się kolejnych branż wbrew rządowym zakazom. Największe uznanie budzi wznowienie działalności wyciągów narciarskich. Jedyna branża, która według badanych powinna pozostać zamknięta to kluby i dyskoteki.

Źródło: onet.pl, RMF FM