
Sprawa zakupu respiratorów od handlarza bronią od samego początku budziła wiele wątpliwości. Nowe informacje, które ujawnili posłowie Koalicji Obywatelskiej pokazują, że za całą aferą kryją się najprawdopodobniej służby specjalne. Interesy tak potężne, że zmuszono Kaczyńskiego do podpisania swojego rodzaju certyfikatu moralności, który ma usprawiedliwić wszystkie działania Szumowskiego i Cieszyńskiego.
Oświadczenie Kaczyńskiego jednak nie kończy sprawy a wprowadza ogromną ilość wątpliwości:
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Reklamy
- Kto i dlaczego kazał Kaczyńskiemu napisać takie pismo?
- Z jakiego powodu prezes PiS się na to zgodził?
- Kto był na tyle potężny, by próbować wyciszać sprawę właśnie w taki sposób?
- Gdzie w rzeczywistości podziały się pieniądze?
- Dlaczego służby specjalne nie alarmowały o podejrzanych okolicznościach jak na przykład siedziba firmy handlarza?
- Czemu polski rząd oficjalnie odmówił zakupu respiratorów w ramach Unii Europejskiej?
- Kto podjął decyzje o tym, że nie kupimy ich z UE?
Tych pytań jest znacznie więcej. Na dzisiaj jedno jest pewne: afera nie tylko nie została wyjaśniona, ale jest wokół niej coraz więcej wątpliwości. Udział wicepremiera do spraw bezpieczeństwa w całej sprawie dodaje tylko kolejne pytania.
źródło: Twitter