Dobić prywaciarzy.
PiS znalazło sposób na dobicie ostatnich polskich przedsiębiorców. Ma w tym pomóc „Solidarność” i zaufana osoba jej szefa Piotra Dudy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Chodzi o Katarzynę Łażewską. Jak ujawniła Interia Łażewska ma zostać Głównym Inspektorem Pracy w Państwowej Inspekcji Pracy.
– Komisja Kontroli Państwowej będzie dyskutować nad tą kandydaturą w przyszłym tygodniu. Odpowiedni wniosek musi również zaopiniować Rada Ochrony Pracy. Marszałek Sejmu przesłała już dokumenty – wskazuje Interia.
Bezpośrednim przełożonym głównego inspektora pracy jest marszałek Sejmu RP. Tak więc to Elżbieta Witek podejmie formalną decyzję o tym, kto zajmie miejsce szefa PIP.
– Jestem kandydatem. O tym, czy zostanę szefem Państwowej Inspekcji Pracy, zdecyduje marszałek Elżbieta Witek. Stanowisko muszą też zająć komisje opiniujące. Nie mogę udzielać więcej informacji – ucina Łażewska.
Kim jest przyszła szefowa PIP? – To postać związana z gdańską inspekcją pracy oraz Solidarnością. Jest prawnikiem, który w PIP przebywa obecnie na bezpłatnym urlopie. W przeszłości miała ambicje, żeby zostać okręgowym inspektorem pracy w Trójmieście, ale rekomendację uzyskał kto inny – wyjaśnia portal.
Co ciekawe, Łażewska jest dyrektorem w Radzie Dialogu Społecznego i blisko współpracuje z szefem Solidarności Piotrem Dudą. Znają się także prywatnie.
Gdy okazało się, że szef „Solidarności” otrzymuje wynagrodzenia, mimo, że nie uczestniczy w pracach RDS, Łażewska nie zatrzymała wypłat.
O jej nominację u Witek osobiście miał zabiegać Duda. Nie jest tajemnicą, że związkowcy Dudy tak jak PiS zamierzają dobrać się do skóry przedsiębiorcom.
A PIP im to ułatwi.
– Zastanawia mnie, dlaczego ta pani rozstała się w przeszłości z inspekcją. To nie jest tak, że jeśli ktoś utożsamia się z firmą, nagle rzuca zabawki, a potem chce zostać wybrany – zauważyła posłanka opozycji Izabela Katarzyna Mrzygłocka.
Źródło: Interia