Leszek Balcerowicz przestrzega: Będzie jak w Grecji!

– Jeżeli będzie tak, jak do tej pory – że partie, które początkowo nie były populistyczne, ze strachu czy z kiepskich analiz popierają populistyczne rządy w myśl zasady „jeśli PiS daje, to my też musimy dać, a nawet więcej”, to będzie scenariusz grecki – mówił Leszek Balcerowicz w programie WP „Newsroom”.

Zdaniem Balcerowicza, populistyczny model działania PiS „nie może się dobrze skończyć” i zaowocuje kryzysem, podobnym do tego, który kilka lat temu wybuchł w Grecji. W najlepszym razie będziemy mogli liczyć wtedy na spowolnienie rozwoju kraju i poprawy życia Polaków, w najgorszym na nieogarniany chaos w instytucjach bankowych i finansach publicznych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wagi słowom Balcerowicza dodały wczorajsze informacje o deficycie budżetowym. Według oficjalnych danych wyniósł on w ubiegłym roku ok. 84 mld złotych. Dziura w finansach publicznych w bieżącym roku jest prognozowana na 82 mld.

Tymczasem dotychczas deficyt nigdy nie przekroczył sumy 50 mld zł.