To co widzimy w Porozumieniu, to próba odegrania przez Jarosława Kaczyńskiego tej samej sztuki, jaka miała miejsce z udziałem Jadwigi Emilewicz. Tym razem do tej roli nominowany został lepszy aktor. Cel to wrogie przejęcie wzorem Samoobrony sprzed lat – powiedział senator Libicki w radiu TOK FM.
„Prezes PiS rozróżnia ludzi tylko na dwie grupy. Niewolników albo wrogów. Widocznie
Jarosław Gowin nie chciał zostać niewolnikiem” – dodał Libicki.
Ludowcy przypominają również, że Kaczyński nie wahał się użyć korupcji politycznej jako narzędzia pozyskiwania posłów lub radnych. Do dzisiaj synonimem zdrady w Polsce jest Wojciech Kałuża, który przeszedł do obozu PiS skuszony obietnicą wysokich stanowisk.
🎙 To co widzimy w Porozumieniu, to próba odegrania przez Jarosława Kaczyńskiego tej samej sztuki, jaka miała miejsce z udziałem @JEmilewicz. Tym razem do tej roli nominowany został lepszy aktor. Cel to wrogie przejęcie wzorem Samoobrony sprzed lat.
— 🍀 PSL (@nowePSL) February 6, 2021
źródło: Twitter