Sądy miażdżą Sanepid, Morawiecki będzie pociągnięty do odpowiedzialności karnej?!

Sądy administracyjne przyjęły jednoznaczną linię orzecznictwa z której wynika ,że ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nie zawiera w istocie wytycznych dotyczących treści wydawanego na tej podstawie rozporządzenia. W konsekwencji nie spełnia ono warunków wymaganych przez art. 92 ust. 1 Konstytucji RP (III SA/Gl 421/20) – czytamy w serwisie Prawo.pl. Co to oznacza dla władzy? Problemy.

Mateusz Morawiecki jest zobowiązany jako premier do jednolitego i sumiennego przestrzegania prawa. W momencie gdy powziął decyzję o tym, że sądy kwestionują legalność jego rozporządzenia, był zobowiązany je zmienić tak, aby było zgodne z prawem. Nie zrobił tego, więc naraża się na odpowiedzialność karną z tytułu niedopełnienia obowiązków. Lista tych naruszeń jest bardzo długa, więc będzie to prawdopodobnie pierwszy premier w historii współczesnej Polski, skazany na karę więzienia. Nie można bowiem mówić o zaniechaniu nieumyślnym, mamy tutaj do czynienia z działaniem z przyczyn czysto politycznych. Wprost mówiąc, chodzi o rozkazy z Nowogródzkiej.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Co gorsza dla Morawieckiego, to przestępstwo, na podstawie art. 44 Konstytucji nie przedawnia się.

Kłopot ma też Ziobro, bo zna doskonale orzecznictwo sądów administracyjnych a mimo to, znowu z przyczyn politycznych, każe atakować przedsiębiorców prokuraturze. Źle to dla nich wygląda wygląda procesowo – komentują prawnicy.