Gowin wróci do PO? Część partii wybacza mu zdradę

Rafał Grupiński wypowiedział się na temat ewentualnej koalicji Platformy z Jarosławem Gowinem. Takie głosy słychać już od dawna w szeregach opozycji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jarosław Gowin był kiedyś prominentnym członkiem Platformy Obywatelskiej. Miał nawet nigdy nie spełnioną ambicję zostania prezesem tej partii. Teraz, gdy jego własne ugrupowanie – Porozumienie – trawią nieporozumienia, to byli koledzy z Platformy dostrzegają w tym szanse na powiększenie antyrządowej koalicji.

Rafał Grupiński pytany o to, czy Platforma Obywatelska jest w stanie zapomnieć Jarosławowi Gowinowi o jego sojuszu z Prawem i Sprawiedliwością odpowiedział: – To jest bez wątpienia problem podstawowy. W polityce nie powinno się zapominać rzeczy, które się wydarzyły wcześniej. Z drugiej strony wiemy też dobrze, że czasami dla dobra państwa warto zapomnieć to, co jest w naszej pamięci źle zapisane. To jest oczywiście pytanie o mądrość ludzi, którzy ewentualnie chcą doprowadzić do zmiany.

Dopytywany o teoretyczny sojusz z gowinowcami polityk dodał: – Dzisiaj to abstrakcyjna sytuacja dlatego, że przy 276 mówimy o znacznej przewadze nad obozem obecnie rządzącym, która może być realna dopiero po wyborach. Dzisiaj możemy zyskać kilka głosów przewagi i ewentualnie zmienić rząd, natomiast nie możemy zbudować Koalicji 276.

Czy problemy Porozumienia rzeczywiście mogą zagrozić pisowskiej większości w Sejmie? Obóz władzy już kilka razy zmagał się z problemami tego typu, jednak za każdym razem udawało się PiS-owi zachować władzę.

Źródło: nczas.com, RFM24