Rośnie haracz płacony na ZUS. Rząd chce oskładkować wszystkie umowy

Fot. Internet
Fot. Internet

Urzędnicy Morawieckiego szukają pieniędzy dosłownie już wszędzie. Teraz na celownik wzięli osoby zatrudnione na zleceniu.

To prawie 900 tys. Polaków. Przewidywane oskładkowanie tego rodzaju umów w teorii ma spowodować, że do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trafi dodatkowe 4 miliardy złotych. Jak podaje dzisiejsza „Rzeczpospolita” zmiany są nieuniknione i zapewne wejdą w życie od 1 stycznia 2022 r.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Projekt zostanie niebawem wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Wtedy też rozpoczną się negocjacje z partnerami społecznymi.

– Po zmianach oskładkowanie przychodów ze wszystkich umów stanie się standardem. Wyjątkiem będą jedynie uczniowie i studenci do 26. roku życia, których przychody nadal będą zwolnione ze składek – komentuje na łamach dziennika Andrzej Radzisław, partner w kancelarii Goźlińska Petryk i Wspólnicy.

Źródło: Rzeczpospolita