Jeżeli dziś czeski rząd jest w stanie przyjąć przepisy uderzające w polskiego rolnika, bez reakcji polskiego komisarza ds. rolnictwa, to pytamy co on robi na swoim stanowisku? Największa chluba polskiego importu straci na znaczeniu – mówią ludowcy.
W 2019 r., jeszcze wtedy kandydat na unijnego komisarza ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski, mówił, że dopiero w nowej perspektywie budżetowej UE jest możliwe podniesienie dopłat dla rolników. Nie wywiązał się z tych słów: nie obronił interesu polskiej wsi – dodają.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Czas na działanie! Pamiętamy zapowiedzi polityków PiS ile czeka dobrego polską wieś, gdy będziemy mieli komisarza rolnictwa. Co z wyższymi dopłatami, które obiecywali? Jak chce chronić rolników i poprawić ich dochody – podsumowują.
💬 Jeżeli dziś czeski rząd jest w stanie przyjąć przepisy uderzające w polskiego rolnika, bez reakcji polskiego komisarza ds. rolnictwa, to pytamy co on robi na swoim stanowisku? Największa chluba polskiego importu straci na znaczeniu.
🍀@motykamilosz
📍Sejm pic.twitter.com/b2NWzObzJr— 🍀 PSL (@nowePSL) February 18, 2021