Dyzma z Solidarnej Polski.
Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych, jeden z najbardziej widocznych posłów Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, pożegnał się ze stanowiskiem.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nieoficjalnie mówi się, że dymisja to efekt skandalu związanego z nominacją na szefa opolskiego IPN Tomasza Greniucha, byłego działacza Obozu Narodowo Radykalnego, który na szeregu demonstracji hajlował.
Kompromitacja związana z tą nominacją odbiła się szerokim echem na całym świecie. Pisano o niej nawet w Indiach.
Kowalski zasłynął z brutalnych ataków na opozycję i stawianie tez, że ktoś kto popiera opozycję nie jest patriotą.
Ostrą szpilę w Kowalskiego wbił najskuteczniejszy polski adwokat Roman Giertych.
Walczył do końca. Ramię w ramię z przyjaciółmi trwał na straży Niepodległości Rzeczypospolitej.
Dawał odpór obcym zagonom.
Wrogowie drżeli na Jego widok.Dzisiaj, 20 lutego Roku Pańskiego 2021 Janusz Kowalski został zdradzony o świcie i odwołany.
😂😂😂😂😂 🙎♂️🙎♂️🙎♂️— Roman Giertych (@GiertychRoman) February 20, 2021
Źródło: twitter