To jest klasa i konsekwencja! Profesor Matczak nie przyjął nadania tytułu z rąk Dudy

Łamaniu Konstytucji mówimy “nie”.

Marcin Matczak, profesor nadzwyczajny na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego otrzymał tytuł profesora zwyczajnego. Po nominacji poinformował jednak, że nie odbierze, jak to jest w zwyczaju tego tytułu z rąk Andrzeja Dudy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Poinformowałem pana prezydenta w tym liście, że nie będę mógł odebrać tej nominacji osobiście z prostego względu: chciałbym ją odebrać z rąk prawdziwego strażnika konstytucji. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej powinien być strażnikiem konstytucji, niestety pan Andrzej Duda poprzez branie udziału w czymś, co Krajowa Rada Sądownictwa nazwała pozakonstytucyjną zmianą ustroju Polski, pokazał, że tym strażnikiem nie jest – powiedział na antenie TVN24 w “Faktach po Faktach” Marcin Matczak.

Gdybym stanąć obok niego, podał mu rękę i sfotografował się z nim, to wtedy przekazałbym w świat bardzo złą wiadomość, która mogłaby być odebrana jako chociażby cień akceptacji dla tego, co zrobił. A ja nie mogę i nie chcę tego zaakceptować – zauważył prof. Matczak

– To nie jest mój pierwszy sprzeciw. Oczywiście ten jakoś tak specjalnie wybrzmiał, ja nie spodziewałem się, że on tak wybrzmi – stwierdził. Nie dlatego, że tej konkretnej władzy nie lubię, ale dlatego, że łamanie konstytucji jest łamaniem pewnej aksjologii, którą jako społeczeństwo przyjęliśmy – tłumaczył też Matczak

źródło: TVN24.pl,