Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek nie robi wielkich nadziei, że jeszcze w tym roku dzieci wrócą do szkół.

– To, co się wydarzyło w ciągu ostatnich dni, czyli wzrost zakażeń koronawirusem i sytuacja zwłaszcza w północnych województwach, szczególnie w województwie warmińsko-mazurskim, sprawia, że dzisiaj bardziej martwimy się o to, czy nie będziemy musieli zamykać szkół dla klas I-III w kolejnych województwach. Wszystko zależy od rozwoju pandemii koronawirusa – stwierdził Czarnek.

Reklamy

– Raczej trzeba martwić się o to, czy młodsze roczniki nie będą musiały wrócić do domu – powiedział minister, odpowiadając na pytanie, czy i kiedy można spodziewać się powrotu dzieci do szkół.

– Kiedy dynamika zdecydowanie opadnie, nastąpi spłaszczenie albo wyhamowanie, wtedy będziemy otwierać szkoły. W tym pomoże nam również decyzja zdecydowanej większości nauczycieli o poddaniu się szczepieniom – dodał polityk.

Poprzedni artykułKuczyński ostro o prezes Sądu Najwyzszego: Towarzyszka bliska partii u władzy
Następny artykułKaczyński ponad prawem? Przynajmniej w Starachowicach