PiS zapowiadał wielką inwestycję w transport rzekami, tak zwany transport śródlądowy. Miliardy złotych miały przynieść wielkie korzyści, transport towarów miał połączyć Morze Bałtyckie z Morzem Czarnym. To wszystko kłamstwa. Nikt z PiS nie zająknął się nawet, że ów projekt jest… sezonowy.
Zimą w Polsce transportu śródlądowego nie da się zrobić, bo rzeki są albo skute lodem albo mają zbyt niski stan, żeby po nich pływać. Wiosną, kiedy następujące odtajanie wód, pływanie po nich może być zbyt niebezpieczne. Latem poziom wody w większości rzek może być zbyt niski, żeby pływać. Jesienią teoretycznie można.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Efektywnie więc transport śródlądowy w Polsce może się odbywać trochę wiosną i trochę jesienią. Kilka miesięcy w roku, powiedzmy 3-4 miesiące. W pozostałym czasie jest to niemożliwe. Żaden z polityków PiS się o tym nawet nie zająknął. Brną w absurdalną narrację o drogach transportu śródlądowego.
źródło: Twitter