Początek końca PiS-u?
Jarosław Kaczyński się doigrał.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Aż 61 proc. Polaków (6 na 10) pytanych przez Instytut Pollster dla “Super Expressu” stwierdziło, że chcą wcześniejszych wyborów. Przeciwnego zdania jest 39 proc.
“Inaczej wspiera się obóz, który działa zgodnie, ramię w ramię, potrafi uzgadniać różne rzeczy bez trzaskania drzwiami i bez przecieków medialnych, a nie przez cały czas o coś się spiera. To jeszcze jeden sygnał, że koalicja rządząca jest w tarapatach” – ocenił politolog prof. Jarosław Flis.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 3-4 marca na próbie 1033 osób.
Wcześniejsze wybory oznaczają, że PiS traci władzę. Niewykluczone, że taki właśnie jest plan Jarosława Kaczyńskiego, gdyż w budżecie państwa nie ma pieniędzy.
Przeprowadzając wcześniejsze wybory PiS pozostanie bardzo silną partią opozycyjną, jednocześnie rząd byłby koalicyjnym zlepkiem kilku partii.
PiS mógłby taki gabinet skutecznie kontrować przy pomocy prezydenta i innych kontrolowanych przez siebie instytucji.
źródło: Super Express