Wczoraj w Warszawie doszło do akcji policji wymierzonej w manifestujące zwolenniczki Strajku Kobiet.

Policja zamknęła protestujących w tzw. kotle, uniemożliwiając zaplanowany wcześniej przebieg pokojowej demonstracji.

Reklamy

– Nie uczestniczę nigdy w tych marszach kobiet na 8 marca, ale przysłuchuję się z najwyższą uwagą, jakie tam padają postulaty – oznajmiła Jadwiga Emilewicz.

– Wielkość sił policji na ulicach Warszawy myślę, że jest efektem tego, że policja, minister spraw wewnętrznych i administracji po prostu chciał zagwarantować bezpieczeństwo maszerującym kobietom, aby ewentualne osoby, które chciałbym zakłócić ten marsz, nie mogły do tego doprowadzić. Tak sobie tłumaczę tę ilość policji – powiedziała była wicepremier na antenie Polsat News.

Poprzedni artykułTomasz Lis ostro o Kaczyńskim: Satrapa narzucił Polsce swoją wolę,  czyniąc swój kaprys prawem
Następny artykułWszystkie obawy PiS. MSWiA ostrzega, że… przestaniemy mówić po polsku