Cudowne są te dworskie obyczaje Prawa i Sprawiedliwości. Hołdy składane partyjnym baronom, kontrolującym rozmaite fragmenty naszego państwa.

Tak należy rozumieć zachwyty Morawieckiego nad dotychczasową działalnością prezesa NBP, Adama Glapińskiego.  W piątek formalny szef rządu podziękował Glapińskiemu za „wspaniałą współpracę”.

Reklamy

– Bardzo dziękuję prezesowi Adamowi Glapińskiemu za tę wspaniałą współpracę, natomiast podkreślam to, że decyzje Rady Polityki Pieniężnej i zarządu Narodowego Banku Polskiego są z definicji i faktycznie niezależne – opowiadał Morawiecki.

– Polityka monetarna, polityka fiskalna, inwestycyjna, regulacyjna, dzięki również współpracy z panem prezesem Glapińskim są tak we właściwy sposób – moim zdaniem – koordynowane – przekonywał szef rządu.

Zachwyty Morawieckiego nie są jednak w stanie zagłuszyć poważnych wątpliwości dotyczących niejasnej polityki kadrowej Glapińskiego. Do niedawna owiana tajemnicą była lista doradców Glapińskiego. Dziś wiemy, że znajduje się na niej 11 osób, których zarobki (brutto) sięgają od 20 do 38 tys. złotych miesięcznie!

Źródło: Inn:Poland

Poprzedni artykułPiS opodatkuje smartfony?! Wszystko na to wskazuje!
Następny artykułTo już prawdziwa katastrofa. Rząd PiS jest całkowicie bezsilny wobec epidemii!