Właściciel „Rzeczpospolitej” zawiadomił prokuraturę ws. działań spółki Jakubasa. „Podejrzenie popełnienia przestępstwa oszustwa o znacznej wartości”

Walka o media.

Właściciel dziennika „Rzeczpospolita” nie zamierza pozostawać obojętnym na atak na jego gazetę. Zarząd spółki KCI Grzegorza Hajdarowicza zawiadomił prokuraturę ws. działań spółki Zbigniewa Jakubasa.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zdaniem właścicieli „Rzeczpospolitej” firma Jakubasa dopuściła się przestępstwa oszustwa o znacznej wartości. Sprawa dotyczy skandalu, jaki wybuchł pod koniec 2020 roku.

Wówczas to okazało się, że komornik zajął majątek i rachunki bankowe KCI. Chodziło o 5,3 mln zł: tej kwoty domagała się spółka Centrum Nowych Technologii kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa.

Sprawa jest o tyle szokująca, że pieniądze te już zostały zapłacone, więc komornik domagał się ich bezpodstawnie. Zdaniem Hajdarowicza dziwne działania Jakubasa można łączyć z informacjami o staraniach Orlenu o przejęcie wydawcy „Rzeczpospolitej”.

– 12 grudnia w Onecie pokazuje się materiał, że Orlen chce przejąć Gremi Media. 14 grudnia mamy ten dziwny wyrok. Przypomnę: nakazujący KCI zapłacić drugi raz te same pieniądze. 17 grudnia spółka kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa zajmuje konta i akcje Gremi Media. Nasuwa się pytanie: czy Zbigniew Jakubas działa na zlecenie Orlenu? – pytał na łamach „Rzeczpospolitej” Grzegorz Hajdarowicz.

Teraz prokuratura, po zawiadomieniu złożonym przez KCI, wszczęła dochodzenie w sprawie oszustwa na szkodę tej spółki.

Przypomnijmy, że Hajdarowicz kupił „Rzeczpospolitą” w opłakanym stanie. Przez 6 lat urzędowania w wydawnictwie Presspublica ludzi związanych z PiS firma miała aż 44 mln złotych straty netto.

To m.in. efekt gigantycznych pensji, jakie pobierali Rafał Ziemkiewicz, Cezary Gmyz, Bronisław Wildstein i inni ludzie wpuszczeni do wówczas należącego do Skarbu Państwa wydawnictwa.

Po odzyskaniu przez PiS władzy partii marzyła się nacjonalizacja gazety.

Źródło: Wirtualne Media