O tym nie powie TVPiS: miliardowe straty w górnictwie! Kopalnie są na dnie

Gdzie jest Mateusz Morawiecki, który obiecywał złote góry górnikom na Śląsku? Gdzie Jarosław Kaczyński, który krzyczał że nie da zlikwidować polskiego górnictwa a teraz rozmontowuje je pospołu ze swoimi koleżkami z partii?

Siedzą cicho, bo doskonale wiedzą, że po 11 miesiącach 2020 r.sektor górnictwa węgla kamiennego zanotował 3,8 miliarda złotych straty netto. Kto ukradł te pieniądze? Gdzie one są? Dlaczego notuje straty pod pisowskim zarządem?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Niestety na to pytanie pisowscy aparatczycy odpowiedzieć nie chcą. Wolą milczeć albo udawać, że jest dobrze. Dla nich jest, co miesiąc dostają duże pensje, Morawiecki ma miliony ma koncie, majątek przepisany na żonę, nie musi się niczym martwić. A Polacy? Mają zapie…lać za miskę ryżu, jak swego czasu powiedział premier.

Informacje o górnictwie ujawnił niezawodny Janusz Piechociński.