Nie przebrzmiały jeszcze echa ataku Mateusza Morawieckiego na polityków opozycji, a głos zabrał wicemarszałek Senatu z PiS, Stanisław Karczewski.
Obydwaj politycy zamiast o walce z pandemią opowiadali o… opozycji. – Pan premier odniósł się do zachowań opozycji. Ja mam dużo bardziej krytyczną od pana premiera ocenę ich działań – mówił Karczewski na łamach portalu wPolityce.pl
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Po opozycji nie należało się spodziewać niczego innego, bo od samego początku krytykuje i sypie piasek w tryby. W tryby dobrze działające, bo przecież pan premier, pan minister konsultują z wieloma ekspertami i specjalistami, analizują, mają dane, których nie mają panowie z opozycji, i podejmują w sposób niezwykle wyważony bardzo ważne decyzje – przekonuje wicemarszałek Senatu.
– Słuchałem dziś pana Budki i powiem, że z wielkim zażenowaniem, z niesmakiem, bo nie ma żadnych danych, nie ma wiedzy, a jedyne, na co go stać, to atak i podnoszenie emocji w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia Polaków. To jest działanie antypolskie, wbrew interesom Polski – dodaje Karczewski.
Jak można rozmawiać z PiS, skoro oni nawet narodową tragedię wykorzystują po to, by skrytykować opozycję?
Źródło: wPolityce.pl