Kuczyński ostro o „zamachu” w Smoleńsku: To największe kurestwo politycznej propagandy

Waldemar Kuczyński, dawny minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego raz jeszcze odniósł się do teorii, jakoby w Smoleńsku doszło do zamachu. W jego wyniku miał się rozbić Tu-154, na którego pokładzie znajdował się m.in. Lech Kaczyński.

Rzekomy zamach stał się faktycznych kołem zamachowym propagandy PiS. Próba obciążenia winą za tę tragedię ówczesnego premiera Donalda Tuska pozwoliła Kaczyńskiemu dojść do władzy w 2015 r.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Sprawa katastrofy, odgrzewana od czasu do czasu, ciągle dzieli Polaków.

– Od lat piszę, że insynuacja o zamachu w Smoleńsku, to największe kurewstwo politycznej propagandy, po sowieckim katyńskim. To dzieło dzieci Burdenki, moralnych kanalii, łobuzów z komisji Macierewicza i z pisowskich mediów – pisze mocno Kuczyński.