Bezczelni i bez skrupułów.
Samuel Pereira, który opublikował wczoraj podsłuchane rozmowy adwokata Romana Giertych z klientem, pozwolił sobie na grożenie posłowi Koalicji Obywatelskiej Marcinowi Kierwińskiemu.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Gdy zwrócił on uwagę, że oglądając TVP ma się już pewność, że Centralne Biuro Antykorupcyjne robi za dostarczyciela “kwitów” do tej szczujni, to Pereira nie wytrzymał i zaczął grozić.
O Panu też będzie. Spokojnie.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) March 27, 2021
Wpis Pereiry dosadnie skomentował były marszałek Sejmu i wieloletni szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski.
Wyjątkowa kanalia. pic.twitter.com/kKxQOqcXY7
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) March 27, 2021
źródło: Twitter