Ludzie od Czarnka biorą się za za klasy 1-3. Będą usuwać „ideologię” z podręczników dla najmłodszych uczniów

Epidemia epidemią, ale minister Czarnek nie daje o sobie zapomnieć. Urzędnicy z kierowanego przez niego ministerstwa edukacji będą wyrzucać „ideologię” z podręczników dla klas 1-3 (sic!).

Na pierwszy ogień idą „prawa zwierząt”. Taka myśl pojawiła się w książce „Ja i moja szkoła na nowo” wydanej przez MAC Edukacja.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Informacja o tego rodzaju treściach w podręczniku dla najmłodszych bardzo mnie zaskoczyła, a zarazem zbulwersowała. Uważam, że szkoła nie powinna być miejscem ideologicznej indoktrynacji – wypalił w rozmowie w „Naszym Dziennikiem”  wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.

— Według nauki prawo jest przypisane Bogu i ludziom. Jest prawo Boskie, które nazywane jest także naturalnym, i to wynikające z systemów wartości, którymi żyje dane społeczeństwo. Z nich również wynikają pewne obowiązki, które człowiek ma względem zwierząt. Jak choćby to, że rolnik, który zajmuje się hodowlą, nie może zwierząt głodzić czy dręczyć. Ale zwierzę nigdy nie może być podmiotem praw. Pojęcie „prawa zwierząt” nie istnieje — dywagował wiceminister edukacji i nauki.