Rząd żartował? Nie wszyscy chętni będą mogli zaszczepić się do końca sierpnia!

Okazało się, że wczorajsza wpadka z rejestracją chętnych do szczepień nie jest jedynym rządowym „dowcipem” z ostatnich kilkunastu godzin.

Minister Michał Dworczyk wygadał się, że zapowiadany przez premiera koniec sierpnia, jako termin gdzie wszyscy chętni Polacy będą mogli się zaszczepić, jest raczej nie do dotrzymania.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Mamy na myśli wszystkie grupy wiekowe, ale mówimy o zaszczepieniu co najmniej jedną dawką. Bo jak państwo wiecie, odstęp pomiędzy przyjęciem pierwszej a drugiej dawki może być bardzo długi i czasem może wynosić nawet 42 dni – stwierdził Dworczyk.

Tymczasem jeszcze 30 marca premier Morawiecki zapowiadał, że do końca sierpnia zostaną zaszczepieni wszyscy chętni. Służyć temu miał zmiany w Narodowym Programie Szczepień.